Komisja Europejska jest w trakcie przygotowywania przepisów, według których lekki transport drogowy (np. przewozy towarów busem) będzie objęty zezwoleniami. Nowelizacja przepisów dotyczących tzw. transportu lekkiego odbiła się szerokim echem w krajach członkowskich, w tym także w Polsce. Zamiany zaproponowane w nowelizacji dotyczą między innymi płac minimalnych dla kierowców, którzy przebywają na terenach państw członkowskich oraz zmian w zasadach wykonywania kabotażu dla firm wykonujących zlecenia transportowe samochodami o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony.
Co to oznacza dla kierowców?
W praktyce oznacza to, że zagraniczna firma, która zatrudnia u nas jedynie pracowników, nie może mieć w Polsce wyłącznie adresu do korespondencji, ale powinna mieć stałą siedzibę. Nowelizacja ma też podjąć kwestie odpoczynku kierowców busów w kabinach oraz o regulacji czasu pracy firm przewożących ładunki pojazdami do 3,5 tony. Obecnie wygląda to tak, że brak regulacji przekłada się na przeładowanie busów oraz jazdę bez odpoczynku nawet po kilkanaście godzin na dobę. Na ten moment prace Komisji Europejskiej skupiają się jednak wyłącznie na licencjonowaniu przewoźników działających w transporcie lekkim.
Rozporządzenie (WE) 1071/2009 ogłoszone kilka lat temu miało być wynikiem dążenia do utworzenia jednolitego rynku w zakresie funkcjonowania transportu drogowego. Teraz Komisja Europejska doszła do wniosku, że przepisy należy zweryfikować i ocenić. Do tej pory omawiany transport lekki był wyłączony z zastosowania tego rozporządzenia i to według komisji doprowadziło do zbytniego rozdrobnienia zasad obowiązujących przewoźników.
Dodatkowe wymogi dla przewoźników
Dlatego też nowe rozporządzenie ma częściowo rozszerzać swój zakres również o przewoźników wykonujących przewóz rzeczy busami. Oznacza to, że przewoźnicy ci będą zmuszeni spełnić dodatkowe wymogi. Wśród wymogów tych są m.in.:
- obowiązek posiadania rzeczywistej oraz stałej siedziby, w której przechowywane będą wszystkie dokumenty związane z biznesem (umowy o pracę, dokumenty księgowe, umowy handlowe, dokumentacje czasu pracy i odpoczynku oraz inne),
- dysponować aktywami i posiadać płynność finansową wykazywaną w rocznych sprawozdaniach finansowych,
- nieprzerwanie oraz skutecznie wykonywać czynności handlowe i administracyjne,
- zatrudniać pracowników proporcjonalnie do działalności firmy.
Zanim Komisja Europejska zdecyduje się na taki krok, musi dokładnie przeanalizować ewentualne konsekwencje. Nałożenie na przewoźników takich wymagań mogłoby negatywnie wpłynąć na zatrudnienie w firmach transportowych – krótko mówiąc poważnie zredukować liczbę miejsc pracy. Mogłoby się też zdarzyć, że wdrożenie takich przepisów byłoby nadmiernie obciążające w ujęciu administracyjnym.
Pakiet mobilności proponowany przez Komisję Europejską uderzyłby najbardziej w Polskę oraz pozostałe kraje Europy Wschodniej. Mimo że zmiany nie weszły jeszcze w życie, to pokazują jasno kierunek, w którym zmierza Unia Europejska i sygnalizują nadejście nowych zasad.
Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos