Opony to ten element busa, o którym bardzo często się zapomina. Wielu kierowców ogranicza się tylko do wymiany letniego ogumienia na zimowe lub odwrotnie, albo wymiany opon wtedy, kiedy już wychodzą z nich druty. To zdecydowanie za mało. O tym, jak wybrać opony do busa pisaliśmy już wcześniej, teraz przeczytaj o tym, jak dbać o opony w swoim dostawczaku i przewozić wolne ładunki z zachowaniem bezpieczeństwa.
Aż 90% Polaków deklaruje, że wymienia opony letnie na zimowe, więc statystyki wyglądają naprawdę nieźle. Jednakże rzeczywistość wcale nie maluje się w tak różowych barwach. Opony polskich aut dostawczych, są delikatnie mówiąc mocno zaniedbane, a przecież realizując zlecenia na busa, trzeba pamiętać o utrzymaniu samochodu w nienagannym stanie.
Prawidłowe ciśnienie w oponach w zaledwie 39% polskich aut
Akcja prowadzona od 2005 roku przez Michelin Polska pod hasłem „Ciśnienie pod kontrolą” pozwala kierowcom na darmowe sprawdzenie poziomu ciśnienia i kondycji bieżnika w oponach. Już w 2014 roku w akcji tej przebadano aż 20 tysięcy polskich aut. Raport, który powstał na skutek tych badań, nie napawa optymizmem – tylko w 39% przypadków kierowcy mieli w oponach prawidłowe ciśnienie. Aż 61% aut miało nieprawidłowo napompowane opony. Wynik ten może być niepokojący, ale warto zwrócić uwagę na fakt, że pierwsza edycja organizowana w 2005 roku wykazała, że prawidłowe ciśnienie w oponach występowało tylko w 13% badanych samochodów, więc jest to i tak bardzo duża poprawa.
Nieprawidłowe ciśnienie w oponach – jakie może mieć konsekwencje?
Źle napompowane – przepompowane lub niedopompowane opony skutkują realnym zagrożeniem na drodze. Mogą stwarzać zagrożenie wpadnięcia w poślizg, wydłużać drogę hamowania i zaburzać precyzję prowadzenia samochodu wykonującego zlecenia transportowe z dużym obciążeniem, a dodatkowo wpływać na większe zużycie paliwa. Widać wyraźnie, że busy są bardziej zaniedbane, jeżeli chodzi o opony, dlatego że większość kierowców przykłada największą wagę do swoich aut osobowych. Dlaczego tak jest? Kierowcy zawodowi zasłaniają się brakiem czasu oraz chęci, a także nieodczuwaniem potrzeby i jednocześnie też brakiem świadomości potrzeby skontrolowania ciśnienia w oponach. Dodatkowo dochodzi tutaj fakt, że w firmach transportowych jednym busem jeździ często kilka, a nawet kilkanaście osób, więc odpowiedzialność za skontrolowanie stanu ogumienia jak gdyby się rozmywa.
Jak kontrolować ciśnienie ogumienia w aucie dostawczym?
Według ekspertów ciśnienie ogumienia powinno być sprawdzane przynajmniej raz w miesiącu albo przed każdą dalszą podróżą. Część ekspertów radzi z kolei, by ciśnienie kontrolować przy okazji każdego tankowania auta, na co pewnie większość kierowców nigdy by się nie skusiła. Dlaczego więc eksperci zalecają tak częstą kontrolę ciśnienia? Otóż czasami warunki atmosferyczne zmieniają się diametralnie nawet w czasie kilku godzin i to może doprowadzić do zmiany ciśnienia w oponach. Przy znacznym ochłodzeniu możemy zanotować nawet spadek ciśnienia rzędu 0,3 – 0,4 bara.
Większość producentów oznacza dokładnie właściwe wartości ciśnienia w oponach na specjalnej klapce wlewu paliwa. Często oznaczenie takie znajduje się też gdzieś we wnętrzu pojazdu, np. po wewnętrznej stronie drzwi kierowcy. Jeżeli nie można znaleźć nigdzie takiej naklejki, trzeba sięgnąć do książki serwisowej pojazdu i z niej odczytać prawidłowe wartości ciśnienia.
Ciśnienie w ogumieniu powinno być dopasowane do aktualnego obciążenia auta, więc jeżeli auto jest mocno obciążone to wymaga innego ciśnienia niż wtedy, kiedy bus ma pustą pakę. Jasne jest jednak, że kierowcy nie będą dopompowywać i spuszczać powietrza przed każdym załadunkiem i po każdym rozładunku. Niemniej jednak pewne założenia w tym zakresie powinny zostać zachowane.
Dopasowanie odpowiedniego ciśnienia wymaga zwrócenia uwagi na kilka ważnych zasad. Opony powinno się kontrolować „na zimno”. Po przejechaniu kilku czy kilkunastu kilometrów temperatura bieżnika wzrośnie, a to spowoduje też wzrost ciśnienia w oponach i wypełnienie powietrzem przestrzeni między felgą a wewnętrzną powłoką opony.
Na pewno najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie własnego nanometru i kompresora, ale czasami jest to zbyt duży wydatek i trzeba korzystać z urządzeń dostępnych w wulkanizacjach. Eksperci zalecają, by szerokim łukiem omijać kompresory, które znajdują się na stacjach paliw, dlatego że ich kondycja pozostawia w większości przypadków wiele do życzenia.
Kontrola stanu bieżnika w busie
Polski kodeks drogowy zakłada, że minimalna wysokość bieżnika to 1,6 milimetra. Jednak według ekspertów jazda na takich oponach jest wysoce niebezpieczna, dlatego że bieżnik taki nie odprowadza dostatecznie wody spod kół i można utracić kontrolę nad pojazdem. Zjawisko takie nazywane jest aquaplaningiem i może być niebezpieczne nawet dla bardzo doświadczonych kierowców. Wymianę letnich opon w autach osobowych zaleca się w momencie, kiedy bieżnik będzie miał 3 mm wysokości, natomiast w dostawczakach przy 4 mm. Bieżnik można bez problemu skontrolować samodzielnie za pomocą specjalnego miernika cyfrowego lub głębokościomierzem suwmiarki.
Poprawnie wykonana kontrola odbywa się na różnych szerokościach opony oraz dodatkowo w kilku miejscach – po wewnętrznej stronie, na środku i od zewnątrz. Jeżeli chociaż w jednym miejscu bieżnik jest niższy niż zalecany, opony na tej osi należy wymienić na nowe. Jeżeli okaże się, że ogumienie ma nierównomiernie zużyty bieżnik, może być to winą zawieszenia i konieczne jest podjechanie do mechanika na kontrolę stanu pojazdu.
Kontrolując stan ogumienia, warto dokładnie przyjrzeć się oponom. Czy nie występują na nich jakieś mechaniczne uszkodzenia albo, czy żadna nie jest przebita gwoździem bądź śrubą. Jeżeli występują jakiekolwiek wątpliwości co do stanu opon, to nie wolno ich bagatelizować, tylko trzeba odwiedzić wulkanizatora, który spojrzy na nie fachowym okiem i oceni profesjonalnie ich stan.
Warto też pamiętać o terminie zmiany opon na zimowe chociaż nie jest on wyznaczany porą roku, a przede wszystkim temperaturą. Opony powinno się wymienić wtedy, kiedy dobowa temperatura spadnie poniżej 7 stopni.
Jak stare są opony w Twoim busie i jakie ma to znaczenie?
Wiek opony wpływa na bezpieczeństwo jazdy tak samo, jak poziom ciśnienia w oponach czy wysokość bieżników. Rok produkcji opony podawany jest na jej ściance bocznej, zazwyczaj po literach DOT. Kod produkcji opony to 4 cyfry, z czego dwie pierwsze to miesiąc a dwie kolejne to rok, czyli przykładowo opona oznaczona numerem 1110 była wyprodukowana w listopadzie 2010 roku. Z kolei, gdy oznaczenie składa się z trzech cyfr, należy rozumieć to jako tydzień roku oraz rok produkcji – przykładowo opona oznaczona numerem 274 została wyprodukowana w dwudziestym siódmym tygodniu roku 2014.
Wiek opon ma ogromne znaczenie bez względu na wysokość bieżnika czy ogólny poziom zużycia. Do utylizacji nadają się opony eksploatowane przez 6-7 lat. Dzieje się tak dlatego, że gumowa mieszanka, z której wyprodukowane są opony, traci z wiekiem swoje właściwości trakcyjne i nie zapewnia należytego bezpieczeństwa w czasie jazdy.
Wielu właścicieli busów decyduje się na zakup używanego ogumienia i właśnie dlatego bez względu na stan oferowanych opon, trzeba zwracać uwagę na ich wiek. Od tego zależy bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego.
Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos