Naukowcy z AGH oraz Politechniki Gdańskiej stworzą system inteligentnych znaków drogowych INZNAK. Znaki te będą się dostosowywać do warunków panujących na drogach. Znaki INZNAK będą miały zdolność analizowania warunków drogowych i informowania kierowców o właściwym postępowaniu – np. o konieczności hamowania. Na drogach mają się pojawić w roku 2021.
INZNAK stanie na straży bezpieczeństwa na drodze
Dzięki systemowi inteligentnych znaków bezpieczeństwo na polskich drogach ma ulec znaczącej poprawie, co przełoży się również na poprawę warunków pracy przewoźników. Zlecenia transportowe będzie można wykonywać łatwiej, a kierowcy zyskają większy komfort. Znaki będą informować kierowców o możliwym niebezpieczeństwie oraz zalecać konkretną prędkość. Ta zostanie obliczona na podstawie parametrów, które odczyta znak. W praktyce system ma być pomocny na przykład w sytuacji, kiedy na danej drodze wiele aut zacznie gwałtownie hamować. Wtedy ostrzeże o takiej sytuacji kierowców, którzy dojeżdżają do tego odcinka. Dodatkowo też znaki w obrębie systemu będą miały zdolność komunikowania się ze sobą (poprzez sieć bezprzewodową). System ma ograniczyć ilość wypadków oraz zwiększyć przepustowość dróg. W tym miejscu warto też wspomnieć, że sieć polskich dróg przechodzi prawdziwe przeobrażenie, a jednym z elementów infrastruktury staną się niedługo też nowe fotoradardy, o czym pisaliśmy tutaj.
Polacy pracują nad inteligentnymi znakami
Naukowcy z Akademii Górniczo Hutniczej i Politechniki Gdańskiej pracują nad systemem od października 2017 roku, a ich prace mają potrwać 3 lata. Zakładają, że najwcześniej system zacznie działać w 2021 roku. Projekt finansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Polskie inteligentne znaki nie są jednak jedynym tego typu pomysłem na świecie. W Stanach opracowano mobilną aplikację Zendrive rozpoznającą moment, w którym kierowca jedzie niezgodnie z przepisami. Dodatkowo aplikacja ma zdolność zbierania informacji dotyczących przyzwyczajeń konkretnego kierowcy oraz podpowiada mu, jak jeździć bezpiecznie. Inwestorzy z funduszu Sherpa Capital zainwestowali w ten system ponad 13 milionów dolarów.
Nieco inny pomysł na poprawę bezpieczeństwa ma Honda. Koncern wpadł na pomysł funkcjonalności, która zablokuje możliwość uruchomienia samochodu w momencie, kiedy kierowca jest nietrzeźwy. Inżynierowie Hondy opracowali alkomat, który jest zsynchronizowany z inteligentnym kluczykiem. Kierowca będzie musiał chuchnąć w kluczyk, a jeżeli ten wykaże obecność alkoholu w wydychanym powietrzu, samochód nie odpali.
Tego typu rozwiązania znacząco poprawiają bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg. Trzeba zaznaczyć, że ilość pojazdów na polskich i zagranicznych drogach stale rośnie, a to przedkłada się na coraz większą ilość sytuacji problemowych. Mimo systematycznych remontów dróg i wdrażania coraz to nowych rozwiązań liczba wypadków jest nadal zatrważająca. Systemy takie jak INZNAK lub aplikacje mobilne mogą przyczynić się do obniżenia tych smutnych statystyk.
Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos