W każdym domu są takie przedmioty, których nikt już od dawna nie używa, a które tylko stoją i się kurzą. Większość tych rzeczy zostaje z nami z sentymentu – to nietrafione prezenty, drogie niegdyś gadżety czy przedmioty kojarzące się z dobrymi czasami. Niestety te „eksponaty” w żaden sposób nie poprawiają komfortu życia, a wręcz przeciwnie – zajmują miejsce i czas, a dodatkowo pochłaniają naszą energię. W jaki sposób pozbyć się tych niepotrzebnych rzeczy, uporządkować mieszkanie i zyskać więcej swobody? To wcale nie jest takie trudne.
Zagracone mieszkania – codzienność, którą można zmienić
Rzeczy gromadzimy z różnych powodów, ale z reguły można wyróżnić dwa najczęstsze. Problem z pozbywaniem się przedmiotów mają zarówno osoby starsze, jak i te z młodego pokolenia. Starsi gromadzą niejako w odwecie za czasy niedostatku, w jakich się wychowali, a młodsi pogrążają się w konsumpcjonizmie obecnych, bardzo dostatnich czasów. Kupujemy po to, by czuć się bezpiecznie i by dorównać innym, a te zakupy są w wielu przypadkach zbędne. Nowy zestaw kubków, z których nigdy nie skorzystasz, komoda na „przydasie”, sprzęt audio – rzeczy przybywa, a miejsca w mieszkaniu jest coraz mniej. W pewnym momencie zauważasz, że wiele z tych wymarzonych wcześniej przedmiotów do niczego Ci się nie przydaje, ale niestety trzeba się nimi zajmować – sprzątać, przestawiać, układać. Szafy i szafki pękają w szwach, a z całkiem pokaźnych pokojów robią się ciasne zagracone schowki.
W takim przypadku pierwszą i najważniejszą kwestią jest zdanie sobie sprawy z tego, że wielu z posiadanych rzeczy tak naprawdę nie potrzebujesz. Ich zakup był tylko „zamrożeniem” pieniędzy i więcej na nich stracisz, niż zyskasz. Konieczne jest mocne postanowienie pozbycia się tych przedmiotów – sprzedaży, oddania lub po prostu wyrzucenia.
Jak nie dać się konsumpcjonizmowi?
Sprzedawanie lub oddawanie rzeczy nie załatwia sprawy, jeśli nie powstrzymasz nadmiernego kupowania. Konsumpcjonizm jest nazywany jedną z najpoważniejszych „chorób” współczesności. Chcemy kupować, dlatego że możemy to robić. Sklepy oferują nieprzebrane ilości każdego rodzaju dóbr, a poprawiająca się z roku na rok sytuacja finansowa zachęca do nabywania. Dzisiaj wszystko jest na wyciągnięcie ręki, i to nie tylko produkty krajowe, ale też te najbardziej egzotyczne. Jeśli czegoś nie można kupić na miejscu, zamówisz to przez internet dosłownie kilkoma kliknięciami myszki. Właśnie ta dostępność sprawia, że nasze zakupy są często pochopne – kupujemy za dużo i bez przemyślenia a nasze domy zmieniają się w lombardy. Najprostszym sposobem jest odkładanie każdego zakupu (z wyjątkiem tych codziennych) i dokładne przemyślenie, czy na pewno potrzebujesz kolejnego płaszcza, lusterka lub wazonu. Czy to możliwe, że nowe meble mogą Ci się znudzić po miesiącu, a półroczny telefon jest już bardzo przestarzały? W większości przypadków odpowiedź będzie brzmiała „nie”. Zanim sięgniesz do portfela, zadaj sobie pytanie: „czy to naprawdę jest mi w tym momencie potrzebne?”.
Gruntowne porządki w domu
Wiesz, dlaczego domowe porządki są tak męczące, czasochłonne i mało efektywne? Powodem jest zbyt duża ilość rzeczy. Im więcej przedmiotów masz w domu, tym trudniej jest Ci utrzymać porządek. Zamiast posprzątać raz, a dobrze, tylko przestawiasz wszystko z miejsca w miejsce, a starty dzisiaj kurz pojawi się za kilka dni ponownie. Najprostszym sposobem na ograniczenie czasu potrzebnego na sprzątanie jest uproszczenie swojej przestrzeni. Mniej rzeczy to większa swoboda, większy ład, mniej sprzątania i tym samym więcej chwil dla siebie.
Zrób rekonesans swojego domu. W pierwszej kolejności wypisz na kartce wszystkie uszkodzone rzeczy, a następnie duże przedmioty, których nie używasz i nie masz zamiaru używać. Na Twojej liście może się znaleźć zbędna szafka, półka, która nie pasuje już do wystroju, stara lodówka, zepsuty telewizor, niemodna rama obrazu. Sprzedaj lub oddaj komuś te rzeczy. Zepsute AGD i RTV możesz zawieźć do punktu zbioru śmieci wielkogabarytowych, a sprawne przedmioty podarować rodzinie lub znajomym.
Nieużywane rzeczy sprzedasz na portalu aukcyjnym lub na Facebook’owej grupie i wyślesz do kupujących za pośrednictwem serwisu Furgonetka Giełda. Dzięki serwisowi możesz wysłać nawet największe ładunki, zaoszczędzić na transporcie i jednocześnie zadbać o bezpieczeństwo przewożonych rzeczy. Wystarczy tylko zarejestrować się w serwisie, wystawić darmowe ogłoszenie o poszukiwaniu transportu i wybrać spośród zgłoszeń firmę, która zajmie się przewozem.
Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos