Płynność finansowa w branży transportowej może być zagrożona przez wiele różnych czynników. Zarówno niesolidni kontrahenci, jak i niespodziewane wydatki mogą mocno nadszarpnąć budżet Twojej firmy. Co zrobić, by mimo tych zawirowań jakoś utrzymać się na rynku?
Czym jest płynność finansowa firmy?
Mianem płynności finansowej nazywamy zdolność firmy do terminowego wywiązywania się ze swoich zobowiązań finansowych. Prościej rzecz ujmując, chodzi o zdolność terminowego opłacenia wszystkich należności, takich jak np. ubezpieczenia społeczne, wynagrodzenia pracowników, naliczone podatki itd. Niestety płynność ta i kondycja finansowa firmy mogą być zaburzone przez wiele różnych czynników. Na jedne przedsiębiorca ma bezpośredni lub pośredni wpływ, inne są od niego niezależne. Brak płynności finansowej może dotyczyć nawet 90% polskich firm, a najmocniej odczuwają go małe i średnie przedsiębiorstwa. Problemy z płynnością finansową mogą skutkować poważnymi konsekwencjami i chodzi tu nie tylko o konieczność podniesienia cen czy ograniczenia inwestycji, ale też niemożność wywiązania się z podstawowych zobowiązań.
Jak przetrwać na rynku i utrzymać płynność finansową?
Pierwszy krok to ustalenie odpowiedniej strategii rozliczania się za wykonane usługi. Niestety jako wierzyciel, masz ograniczone możliwości w tym zakresie. Konieczne jest zadbanie o to, by płatność faktur była realizowana terminowo. Pomocna może się okazać także analiza SWOT, która wykaże problematyczne kwestie.
1. Weryfikacja wypłacalności kontrahentów
Firma transportowa z pewnością nie będzie współpracowała ciągle z tymi samymi sprawdzonymi kontrahentami, którzy płacą faktury na czas. Często przyjmuje zlecenia od nowych kontrahentów, którzy są jeszcze nie sprawdzeni, więc warto upewnić się co do wypłacalności takich firm, nawet gdy podejmujemy od nich pojedyncze frachty. Nie należy podejmować zleceń od kontrahentów, którzy widnieją na giełdzie wierzytelności lub mają wiele negatywnych opinii.
2. Pilnuj limitów kredytu kupieckiego
W początkowej fazie współpracy z konkretną firmą konieczne jest ustalenie limitu udzielonego kredytu kupieckiego. Kredyt kupiecki to nic innego jak forma odroczenia terminu zapłaty za wykonaną usługę. Termin ten powinno się ustalić indywidualnie z każdym klientem. Jeśli Twój zleceniodawca nie opłaci konkretnej ilości faktur, możesz odmówić realizacji kolejnego zlecenia na rzecz tego klienta.
Mimo ustalenia takich limitów może się zdarzyć, że kontrahenci będą się spóźniać z opłacaniem faktur albo próbować negocjować warunki zapłaty. W tym przypadku trzeba konsekwentnie bronić swojego stanowiska i nie współpracować z firmami, które nie przestrzegają Twoich zasad. Wielu przewoźników boi się stracić przez to zlecenia i często godzą się na dość duże poślizgi w płatnościach. Tak naprawdę czasami lepiej darować sobie jakiś kurs, niż do niego dopłacić.
3. Monitoruj płatności
Monitoring płatności pozwoli Ci utrzymać rękę na pulsie i wyeliminować kontrahentów, którzy spóźniają się z płatnością faktur. Im szybciej zarejestrujesz przeterminowanie należności, tym większa jest szansa, że ją odzyskasz. Jeżeli będziesz czekać z ponagleniem kontrahenta do końca miesiąca albo do końca kwartału (czyli ustalonego w Twojej firmie momentu rozliczeń z fiskusem), ilość ponagleń, jakie wpłynęły do Twojego kontrahenta, może być już tak duża, że Twoje dosłownie zginie w gąszczu innych. Im szybciej zareagujesz, tym większa szansa na szybkie odzyskanie pieniędzy.
4. Egzekwuj zaległe zobowiązania
Warto wysyłać swoim kontrahentom powiadomienia o zbliżającym się terminie płatności. Niektórzy przedsiębiorcy korzystają przy tym z faktoringu. Oznacza to, że odsprzedają faktury zewnętrznym firmom i mogą uzyskać swoją należność nawet w ciągu 48 godzin. W takiej sytuacji firma, która sfinansowała Twoją fakturę, przejmuje na siebie obowiązek dochodzenia należności od niesolidnego kontrahenta. Metoda ta może być wykorzystana do odzyskania pieniędzy z jednej faktury albo systematycznie wykorzystywana, dzięki nawiązaniu stałej współpracy z faktorem.
Jeżeli nie możesz samodzielnie odzyskać należności, skontaktuj się z firmą windykacyjną. Firmy takie mają ogromne doświadczenie, bo wyegzekwowały już należności od tysięcy firm i wiedzą, jak postępować, by kontrahent zapłacił fakturę. Monity wysyłane przez firmę windykacyjną są rodzajem nacisku na kontrahenta, a jeśli ten na nie nie zareaguje, to można skierować sprawę do sądu.
Zamiast stosować windykację, lepiej zawczasu zapobiegać problemom z płatnościami. Jeśli firma skorzysta z usług faktoringu, to będzie mogła zdjąć z siebie konieczność ciągłego egzekwowania płatności i skupić się wyłącznie na prowadzeniu biznesu. Jeśli zarówno finansowanie usług, jak i windykacja będą zlecone zewnętrznej firmie, to ryzyko utraty płynności spowodowane zatorami płatniczymi stanie się niemalże zerowe.
Przedsiębiorca powinien się zdecydować na sformalizowanie ochrony finansów swojej firmy. Delegowanie zadań do zewnętrznych firm pozwoli oszczędzić czas i uniknąć poważnych strat. Całą energię i czas można natomiast zainwestować w rozwój firmy bez obawy o to, że mimo starań, będzie jej grozić widmo likwidacji.
Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos