Przedsiębiorstwa przewozowe współpracują ze spedytorami na zasadzie swobody umów. Strony te mogą zawrzeć ze sobą umowy z dowolnymi zapisami, o ile zapisy te nie będą sprzeczne z tzw. naturą stosunku, obowiązującym prawem i normami społecznymi. W związku z tą swobodą część umów nie jest korzystna dla przewoźników. Z naszego artykułu dowiesz się, jakie są najczęstsze błędy popełniane podczas zawierania umów na przewóz rzeczy ze spedytorami.
Kary umowne
Zazwyczaj na początku współpracy przewoźnika z firmą spedycją, spedycja przestawia wzór umowy, którą przewoźnik może zaakceptować lub odrzucić. Zazwyczaj nie mają miejsca modyfikacje zapisów umowy wynikające z negocjacji czy konsultacji. Umowa, którą przygotowała firma spedycyjna i która jest podpisana przez przedsiębiorstwo transportowe, jest wiążąca, o ile nie ma w niej sprzeczności z ustawą, naturą stosunku lub normami współżycia społecznego.
Spedytorzy bardzo często zawierają w umowach zastrzeżenie obowiązku zapłaty przez przewoźnika kary pieniężnej w sytuacji niewykonania zlecenia bądź jego nieprawidłowego wykonania. Kara umowna może być naliczona za:
- niepodjęcie zlecenie,
- niepodstawienie pojazdu na załadunek czy rozładunek,
- opóźnienie w dostawie towarów,
- niezrealizowanie miesięcznej liczby kilometrów,
- brak właściwego wyposażenia pojazdu,
- niedostarczenie dokumentów w terminie.
W większości przypadków kary umowne zastrzegane w umowach przygotowanych przez firmy spedycyjne są bardzo wysokie i stanowią dla przewoźników duże zagrożenie finansowe. Zwolnienie z obowiązku uiszczenia kary umownej następuje tylko wtedy, kiedy postanowi tak spedytor.
Wysokość kar określana jest kwotowo bądź wylicza się je na podstawie liczby przejechanych kilometrów, czy wynagrodzenia za kilometr. Jeżeli w umowie z firmą spedycyjną znajduje się informacja o karze umownej, trzeba tę umowę bardzo dokładnie zweryfikować. Bierze się pod uwagę ryzyko, jakie wiąże się z nieterminową realizacją zlecenia bądź jego niewykonaniem i sprawdza czy wysokość ewentualnej kary umownej jest możliwa do zapłacenia.
Terminy płatności oraz wypłata wynagrodzenia
Współpraca ze spedytorem wiąże się zwykle z transferem środków pieniężnych w określony sposób. Zarówno przewoźnik, jak i spedytor są zobowiązani przyjmować i dokonywać płatności poprzez rachunek bankowy, jeżeli jednorazowa wartość transakcji przekracza 15 tysięcy złotych. W większości przypadków przewoźnicy zawierają ze spedytorami umowy telefonicznie lub za pośrednictwem Internetu, więc inna forma płatności (w gotówce) nie jest możliwa, co sprawia, że z reguły płatności realizowane w ramach umowy wykonuje się przelewami bankowymi. W niektórych umowach terminy płatności ustalone są nawet na dłuższe niż 30 dni i często czas ten liczy się nie od momentu wykonania usługi, a od momentu dostarczenia dokumentów związanych z przewozem. To sprawia, że czas płatności jeszcze bardziej się odracza i może wpłynąć negatywnie na płynność finansową firmy, dlatego że do realizacji zlecenia przewoźnik wykorzystał własne środki.
Czasami spedytorzy skracają termin płatności w zamiar za rabaty, co ma skusić przewoźników do obniżania cen swoich usług, byleby tylko wcześniej otrzymać za nie pieniądze. Przed podpisaniem umowy przewoźnik powinien przemyśleć dokładnie, czy podjęcie zlecenia z tak długim terminem płatności jest w danym przypadku opłacalne.
Rozwiązanie umowy
Umowy przygotowywane przez spedytorów zawierają często też zapisy określające możliwość rozwiązania umowy z kilkumiesięcznym okresem wypowiedzenia, a przez cały okres wypowiedzenia przewoźnik jest zobowiązany wykonywać zlecenia transportowe. Z kolei spedycja zabezpiecza się możliwością natychmiastowego rozwiązania umowy z przewoźnikiem bez okresu wypowiedzenia, więc te kwestie trzeba mieć na uwadze zawsze przed podpisaniem umowy.
Z punktu widzenia przewoźnika najkorzystniejszą umową byłaby ta bez kar finansowych, z krótkim okresem wypowiedzenia i krótkimi terminami płatności, ale praktyka pokazuje, że takie umowy właściwie nie występują. Można liczyć jedynie na rozsądne zapisy, które stanowią w tym przypadku taki złoty środek.
Źródło zdjęcia głównego: Depositphotos